Ostatni listopadowy spacer w tym roku

silowniaPogoda dzisiaj, była doskonałym odbiciem panującej pory roku. Temperatura 5 C, zimny wiaterek i mżawka. Niejeden by powiedział, że nie ma pogody na spacer z kijami. Wystarczy jednak pozytywne nastawienie, właściwe ubranie no i oczywiście dobre towarzystwo by jednak wybrać się na niedzielny spacer np. w Suchym Borze. Dzisiejszy marsz poprzedziliśmy rozgrzewką na siłowni w Suchym Borze. Od kiedy jest oddana do użytku chętnie z niej korzystamy. Potem marsz to już była czysta przyjemność. Przepiękne otoczenie lasu, który chronił nas od wiatru, cisza, wilgoć podnosząca się z ziemi i zapach ściętych drzew, przebiegające przez drogę sarny, dla takich doznań warto było wyjść z domu.
Całą naszą pozytywną energię, którą pozyskaliśmy na spacerze przekazujemy naszemu przyjacielowi Waldkowi i życzymy Mu szybkiego powrotu do zdrowia.